Oczywiście że się da. Poza tym ściągać bez udostępniania można filmy i muzykę. Ściąganie oprogramowania jest już nielegalne.Gość napisał:Nie da się ściągać plików od kogoś nie udostępniając jednocześnie swoich.
|
|
No właśnie zalezy co chce się ściągnąć. |
|
kto głupi ściąga muzykę z torrentów?!
|
|
Kilka sposobów walki z mafiami wyłudzającymi haracze pod pretekstem tzw. "praw autorskich":
1. NIE PŁACIĆ. I w ogóle nie odpowiadać na próby kontaktu ze strony takich organizacji. To nie są państwowe instytucje, to tylko prywatne firmy, nie ma żadnego obowiązku zawracania sobie głowy dyskusjami z nimi.
2. DBAĆ O PRYWATNOŚĆ W SIECI. Używać programów typu Tor. Nie podawać swoich prawdziwych danych przy rejestracji kont na sieciowych serwisach.
3. SZYFROWAĆ DANE. Adres IP to jeszcze nie dowód, a istnieje coś takiego jak domniemanie niewinności. I nie wolno dać się zastraszyć - nie ma obowiązku pamiętania danych do swojego zaszyfrowanego dysku.
4. POPIERAĆ PARTIĘ PIRATÓW. Polityczne metody obrony przed terrorem dystrybutorów mediów są jak najbardziej możliwe, patrz Szwecja i Niemcy. Także w Polsce wyborcy mogą wystąpić przeciwko prawu które praktycznie każdego użytkownika komputera traktuje jak przestępcę.
|
|
Teraz juz wszystko jasne skad firma prawnicza ma adresy osob , ktore sciagaly cos z sieci. To prokuratura lamiac prawo, postawila sie w roli sadu i udostepnila je firmie co jest prawnie zabronione!To ok.20 tys.osob,..co na to wymiar sprawiedliwosci?
Nalezy sprawdzic co laczy prokuratora prowadzacego ta sprawe z firma prawnicza? Czy ma jakies z tego korzysci? Jak takze jakim prawem provider bez zgody, nakazu sadu udostepnil prokuraturze dane uzytkownikow? Ja na miejscu tych ludzi pozostawil to bez odzewu...a jesli juz byl odzew z ich strony to wzialbym prawnika i wywalczyl o nie male pieniadze!
|
|
Pan Szklarski lubi Pro Bono
http://www.szklarski.eu/index.php?showtopic=132191
http://www.szklarski.eu/index.php?showtopic=132244
http://www.szklarski.eu/index.php?showtopic=132245
polecam poczytac
|
|
Niech ta kancelaria nie będzie taka hop siup do przodu tylko niech najpierw pokaże pełnomocnictwa wszystkich podmiotów, powtarzam bezwzględnie WSZYSTKICH podmiotów prawnych w imieniu których występuje!!! I to nie mają być jakieś ZAIKS-y czy inne potworki stworzone przez polskich "niby" artystów tylko wszystkie działające wydawnictwa muzyczne na świecie!!! W innym przypadku takie wezwanie ma moc papieru toaletowego i dziwię się Prokuraturze że dała się wpuścić w kanał!!!
|
|
nie dajcie się oszukać, to zwykłe wyłudzenie!!
http://www.szklarski.eu/index.php?showtopic=132191&st=60&start=60
|
|
Zanim zaczniecie sikać w majty przypominam że polskie prawo nie zabrania pobierania plików z internetu, zabrania jedynie powielania, rozpowszechnianie lub inne wykorzystywanie bez zgody autora.
Wielu specjalistów i twórców jest zdania, że każda osoba która ściągnęła dowolny plik z internetu osiągnęła korzyść majątkową lub osobistą. Niestety są w dużym błędzie. Wielu z was zaraz stwierdzi: jak to, przecież osiągamy korzyść gdyż nie wydajemy pieniędzy a wręcz przeciwnie przeznaczamy je na inne własne cele. Pamiętajcie jednak, że jeżeli prawo nie jest precyzyjne wówczas działa na naszą korzyść i tak, pozyskując film, muzykę czy książkę z internetu zaspokajamy jedynie swoje potrzeby kulturalne. Inaczej mówiąc ściągamy coś aby sobie przesłuchać a nie ukraść. Tak więc o żadnej korzyści nie może tu być mowy.
Ciekawie do tego problemu odniósł się Pan P. Waglewski w swojej publikacji "Pobieranie plików z internetu" gdzie napisał "gdyby podejść do pobierania treści jako nabywaniu korzyści majątkowej ( ) to przecież karze pozbawienia wolności podlegaliby również wszyscy ci, którzy od znajomych pożyczają książki by je przeczytać, bo ich nie stać na ich zakup, albo z innego powodu nie mają ochoty ich kupować. Korzystanie z biblioteki byłoby przestępstwem. Taka interpretacja prowadziłaby do absurdu, bowiem wyłączałaby przyzwolenia wynikające z zakresu `dozwolonego użytku' i innych praw ograniczających monopol twórcy".
Tak więc jeżeli ktokolwiek twierdzi że ściągając pliki z internetu łamiesz prawa autorskie odeślijcie go do ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, prawa karnego czy chociażby Konstytucji. A tym czasem poszerzajcie swoje potrzeby kulturalne
Pozdrawiam
|
|
Kolejna firma krzak i kancelaria pokroju słynnego już "pobieraczka",
omijająca prawo i trzepiąca kasiorę na przestraszonych ludziach, phi.
Kolejna tania sensacja i do tego jeszcze kiepskie podejście do tematu.
Przysiądźcie, zajmijcie się dokładnie procederem i samą kancelarią,
tak jak to zostało napisane już wyżej - skąd ma dane, kogo właściwie
reprezentuje, w czyim imieniu działa i gdzie trafią te pieniądze.
Będziecie mieli przy okazji kolejny fajny i bardziej soczysty artykuł,
zdemaskujecie kolejne marne oszustwo, a i bogu winni ludzie odetchną.
|
|
Wiele osób korzystając z programu typu torrent tłumaczy sobie, że nie łamią prawa. Powielają mity, że mają 24 godziny na usunięcie pliku i że wszystko jej w porządku, a jest to nieprawda. W chwili ściągnięcia i udostępnienia łamiemy prawo autorskie. I kropka.
|
|
AUTORZE SZANOWNY. GDZIE TE POZWY????
|
|
Uwaga! Pro Bono to banda oszustów! Nic nie płacić.
|
|
Pobierając plik poprzez torrenty udostępniamy go, lecz jest on "niepełnowartościowy". Nielegalne jest udostępnianie plików "pełnowartościowych". |
|
NO TO TERAZ SIE NARÓD Wku*** I SIE ZACZNIE. Złamanego szeląga nie zobaczą, a jeszcze się ludzie uprą i nic z tych wydawnictw nie kupią. Jak coś jest dobre; książka czy film czy album to i tak ktoś przeciez kupi oryginalną książkę film czy album. DLA JAKOŚCI. I dla satysfakcji posiadania oryginalu. a ci srają żarem i ryczą, że zarabiają tylko setki tysięcy. biegnijcie do swoich mam wypłakać się w sukienkę.
|
|
Dla zainteresowanych polecam jeszcze ten artykuł
|
|
Sorki tamtego nie widać Artykuł
|
|
Link już był wcześniej też podawany na poprzedniej stronie |
|
hahahahaha matoły kolejny POBIERACZEK hahahah turlaj sie arbuzie
|
|
Właśnie tą informację pobrałem Dzięki Torrentowi )
|
Strona 2 z 4
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|